Świadomość/Postrzeganie rzeczywistości/Akceptacja

 

FB_IMG_1507582673823

Jak często zdarza nam się analizować samych siebie i sposób w jaki patrzymy na świat? W większości odpowiedz na to pytanie jest równa “zero”. Akceptujemy samych siebie i to kim jesteśmy – i prawdą jest że jest to ważne, bo w akceptacji jest siła, choć na pierwszy rzut oka nie widać pozytywu akceptacji ” wszystkich spraw”, niewidoczna jest jej największa zaleta: Zmiana poprzez akceptację.
“W przyjmowaniu jest wielkość” – słowa Odwiecznego Ojca, podarowane przez prorokinię Gabrielę.(fragment)
Akceptacja danego faktu sprawia że jesteśmy spokojniejsi, niż gdybyśmy wzburzali się i kłócili z bliźnim, czy też z samym sobą. Spokój i cisza powoduje, że łatwiej nam jest zaobserwować/odczuć/rozpoznać wszystkie aspekty danej sprawy…i pojawia się postrzeganie sercem, które kocha bezwarunkowo – serce zazwyczaj blokowane jest i przytłumiane przez umysł człowieka, i jest to jeden z powodów braku empatii i dobra u wielu ludzi…dochodzi do wojen i konfliktów…
Po przez akceptację można stopniowo zmianiać, a czasami wręcz przeistaczać od wewnątrz pewne problemy, których rozwiazania poprzez nieustanny opór nie widać…

Jak zaakceptować wszystko, co jest?
Można to zrobić uświadamiając sobie, że Bóg jest Zawsze Wszechobecny – On zasila wszystko co jest….kocha on swoje dzieci, nawet, jeżeli te błądzą i upadają…i ostatecznie to On pomaga im się podnieść z dna ich własnych błędów….

Jak rozpatrujemy daną sytuację zawsze widzimy tylko pewien fragment całości – chyba ze jesteśmy boscy…a takich ludzi jest bardzo, bardzo niewielu…
Czy zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze postrzeganie nie jest pełnią?
Dopiero jeżeli to zauważymy i rozpoznamy, to staniemy się rozważniejsi i
ostrożniejsi w ocenianiu czegokolwiek, kogokolwiek…jest to jeden z pierwszych kroków do poprawy samego siebie.
Potem rozpoznamy ze nasze postrzeganie jest zależne od tego, co do tej pory przeżyliśmy, przeczytaliśmy, usłyszeliśmy….Są to programy zakodowane w naszej świadomości i podświadomości… Są to filtry od których zależy to jak patrzymy na świat…każdy człowiek w takim razie widzi inny obraz rzeczywistosci jaka go otacza – Każdy czlowiek, każda istota postrzega ze swojego poziomu świadomości . Obrazów jest prawie tak wiele jak jest ludzi, pojawiają się na naszym świecie ludzie święci i awatarzy – czyli czyste istoty duchowe, które urodziły się na ziemi z chęcia pomocy…bez których nasza Cywilizacja dawno by już upadła…ich obraz jest czysty,boski(Jeżeli wpierw odnajdą siebie w gąszczu ludzkiego ja)
Poprzez obserwowanie samych siebie możemy rozpoznać, co w nas wymaga poprawy…akceptacja, zmiana poprzez akceptację jest procesem który trwa…nie chodzi w nim o nagłą radykalną zmianę lecz o stopniową,zgodną z Prawem Boskiej Miłości.

Spełniając Prawo Boskiej Miłości w życiu codziennym możemy stopniowo dojrzewać, rozpoznawać i zmieniać siebie.

Często ludzie mając możliwość rozpoznać siebie nie robią tego. I jest to ich wolna wola. I należy to uszanować. Czasami zmiana postrzegania choćby w jednym segmencie nauki, duchowosci itp. może wpłynąć na całość. Jeżeli następuje to nagle to pojawia się obciążenie psyche, które styka się z czymś nowym i nieznanym. Mogą wystąpić wewnętrzne kryzysy. Najłatwiejszym sposobem dla większości ludzi na Ziemi jest odrzucić daną informację by nie wpłynęla na realne życie i myślenie – zamiast spróbować ją zrozumieć. W ten sposób człowiek pozostaje w świecie swojego niskiego ja -świat ten można nazwać iluzją…choć nie zawsze jest ona pełna. Zrozumienie jest procesem który trwa i trwa…bo jedna odpowiedz na pytanie powoduje powstanie kolejnych pytań…zapoczątkowuje to rozwój człowieka, który z każdym dniem staje się bardziej świadomomy tego, kim on sam jest i dokąd zmierza….Czasami taka droga jest ciężka, dlatego ludzie jej nie wybierają i jest to dla ich świadomości czymś całkowicie normalnym.

Warto się nad tym tematem zastanowić,w ciszy i spokoju…jeśli uznamy to za stosowne…

Pokój

Ps. Obrazek nie jest mojego autorstwa.

WIBRACJE/ZDROWIE/POŻYWIENIE

comment_n5rGGRZpH3cdnk4PG14k8ERqAEtCfLbs

Tutaj coś o odżywianiu człowieka z duchowo/fizycznego punktu widzenia:

Wysokie wibracje =  Inne, bardzo subtelne i harmonijne zachowanie  działających w ciele biologicznym cząstek elementarnych, a takze zmiany w energetycznych i duchowych ciałach człowieka….
Wszelaka materia drga z określoną częstotliwością, tak samo jest z atomami, cząsteczkami, komórkami budującymi ciało biologiczne człowieka(Tyczy się to także duchowych cząstek – z których zbudowane jest ciało duchowe człowieka – oraz ośrodków energetycznych ).
Ciało wibracyjne człowieka jest to termin określający drgania poszczególnych organów, ich prawidłowego działania w stosunku do częstotliwości dgań…
Każdy organ drga z inną, określoną dla siebie częstotliwością:
Zdrowe ciało ludzkie posiada średnią częstotliwość 62-72 Hz. Kiedy częstotliwość spada system immunologiczny jest zagrożony, pojawiają się choroby.
Kilka częstotliwości ciała ludzkiego (drgania komórek):

– częstotliwość geniuszu ludzkiego 80-82 Hz
– normalna częstotliwość mózgu 72 Hz
– ludzkie ciało 62-78 Hz
– tarczyca 61-68 Hz
– grasica 65-68 Hz
– serce 67-70 Hz
– płuca 58-65 Hz
– wątroba 55-60 Hz
– trzustka 60-80 Hz

Przeziębienie i grypy zaczynają się poniżej 60 Hz, przerost candidy poniżej 55 Hz, organizm zapada na raka przy 42 Hz, a śmierć przychodzi przy 25 Hz.

Porzywienie także drga w określony sposób, wprowadzanie porzywienia do organizmu powoduje, że zmieniamy w pewnym stopniu – pozytywnym bądz negatywnmym – nasze wibracje.
Ma to bezpośredni wpływ na nasze zdrowie, myślenie…a nawet na rozwój duchowy…

W przyszłości ważnym elementem medycyny będzie terapia oparta na drganiach o określonej częstotliwości, np. Po przez dzwięk…

Jeżeli chcemy zmienić swoje życie na lepsze, zmiana odżywiania jest bardzo ważną kwestią…ale nie powinno to być nagłe…jest to proces który może trwać wiele miesięcy a nawet lat, w zależnosci od tego jaki cel sobie postawiliśmy…i trzeba umieć zachować w tym umiar, tak by organizm miał czas na zmianę swoich drgań, zachowań i wymagań…

Osoby o odpowiednio wysokich wibracjach wyczuwają te niższe, szczególnie miejsca chorób i robią to tylko za pomocą dotyku swoich własnych palców… dodatkowo widzą kolory aury i czytają ją jak zdjęcie rentgenowskie, widzą wszystkie plusy i minusy jej właściciela…

Pokój

P.S
(zdjęcie znalezione w necie)